Film z gatunku zapadających w serce na zawsze.
Dwoje młodych ludzi, Boże Narodzenie i chłopczyk z domu dziecka, którego nie było w planach...
"Hanię" stworzył wyjątkowy duet. Film wyreżyserował Janusz Kamiński (odpowiada także, co jest sprawą oczywistą, za zdjęcia) – dwukrotny zdobywca Oscara ("Lista Schindlera", "Szeregowiec Ryan"). Za oprawę muzyczną odpowiadał Jan A.P. Kaczmarek – zdobywca Oscara ("Marzyciel"). To, jak na polskie warunki, ludzie gwarantujący niezwykły poziom artystyczny. Wystarczy choćby przypomnieć wieloletnią współpracę Kamińskiego ze Stevenem Spielbergiem. To między innymi dzięki amerykańskiemu reżyserowi Kamiński jest obecnie jednym z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych operatorów na świecie.
Kamiński namówił także do współpracy Artura Rojka z grupy Myslovitz, który na potrzeby filmu skomponował dwa nowe utwory.
Akcja filmu rozgrywa się okresie przedświątecznym. Poznajemy młode małżeństwo. Ola (Agnieszka Grochowska) jest wrażliwą, delikatną wiolonczelistką, która marzy o dziecku. Wojtek (Łukasz Samlit), pochłonięty pracą grafik komputerowy, na samą myśl o posiadaniu potomka dostaje przysłowiowej wysypki. Spotkany przypadkowo znajomy, w tej roli Bartek Kasprzykowski, namawia ich do zaproszenia na święta chłopca z domu dziecka - Kacpra (Maciej Stolarczyk).
Gdy słucham co mówisz, słyszę kim jesteś. Ralph Waldo Emerson Aby być szczęśliwym w miłości, trzeba być geniuszem. Honore de Balzac Dano kurowi grzędę, a on wyżej chce. Trotz Gdyby mieszkańcy Ameryki pospieszyli się z postępami nawigacji i pierwsi do Europy zawitali, wolno by było powiedzieć, ze Europę odkryli. . . Kolakowski Fac et extusa - najpierw zrób, potem usprawiedliwiaj się.