RECENZJA:
Kite Liberator to kontynuacja wydanej w 1998 roku produkcji Kite, która zasłynęła głównie z kontrowersyjności. Jednak w moim odczuciu nie tylko kontrowersyjność była elementem, który to anime wyróżniał. Była to brutalna i wręcz wulgarna opowieść o zabójcach, zdecydowanie niepodobna do innych anime na ten temat, utrzymana w konwencji przywodzącej na myśl filmy Quentina Tarantino. W poprzedniej serii, "Kite", zabójczyni, Sawa, nagle znika po pomszczeniu śmierci rodziców i nikt nie wie, gdzie się ona znajduje. Kilka lat później ktoś beztrosko tańczy w mrokach wielkiego miasta. Anioł śmierci, który z wdziękiem zabija ofiary po czym znika. Monaka jest zwyczajną uczennicą liceum, choć jej ciche, skromne życie ma także mroczną stronę. Anioł śmierci jest jej drugim ja.
Gdy słucham co mówisz, słyszę kim jesteś. Ralph Waldo Emerson Aby być szczęśliwym w miłości, trzeba być geniuszem. Honore de Balzac Dano kurowi grzędę, a on wyżej chce. Trotz Gdyby mieszkańcy Ameryki pospieszyli się z postępami nawigacji i pierwsi do Europy zawitali, wolno by było powiedzieć, ze Europę odkryli. . . Kolakowski Fac et extusa - najpierw zrób, potem usprawiedliwiaj się.