Rodziewiczówna Maria - Złota dola. Ryngraf.pdf Rozmiar 0,5 MB
- Mam, zawołał czarodziej i zaprowadził go na łąkę zieloną i przyniósł mu czarę złocistą napoju chłodnego i rzekł: - Pij! - Wypił chłopak i usnął uśmiechnięty; a starzec czarę mu z rąk wyjął i szepcząc zaklęcia, ostatnie krople rozprysnął po murawie. - I stały się dziwy: gdzie padła kropla, wytrysnęła krynica, z krynicy rozlał się potok, z potoku zaszumiała rzeka i rosła woda, rosła nad śpiącym chłopcem, nad borem, nad ziemią. Objęła najwyższe drzewa i zamki, potopiła ludzi, tylko czarodziej rósł z falą i szeptał zaklęcia. Aż gdy nad zaklętym królewiczem stanęło bezdenne jezioro, starzec zatrzymał wodę w miejscu i w środek toni cisnął puchar i zniknął. A pacholę dotąd śpi na dnie jeziora i snu mu nikt nie przerywa, ani doli złotej nie odbierze!...
Gdy słucham co mówisz, słyszę kim jesteś. Ralph Waldo Emerson Aby być szczęśliwym w miłości, trzeba być geniuszem. Honore de Balzac Dano kurowi grzędę, a on wyżej chce. Trotz Gdyby mieszkańcy Ameryki pospieszyli się z postępami nawigacji i pierwsi do Europy zawitali, wolno by było powiedzieć, ze Europę odkryli. . . Kolakowski Fac et extusa - najpierw zrób, potem usprawiedliwiaj się.